Najcenniejsza nauka
Każda seria ma swój koniec. Nasza skończyła się 15 października.
Tego dnia przegraliśmy u siebie z SEMP-em Warszawa 4:5. Była to pierwsza nasza porażka, licząc mecze ligowe i kontrolne, od ponad roku pomimo, że gramy w najsilniejszej lidze Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej.
Przeciwnicy zasłużyli na zwycięstwo, w ich grze było widać bardzo dużą chęć do gry. U nas tej iskierki zabrakło, choć na pewno nie byliśmy drużyną słabszą. Raczej mniej zdeterminowaną by odnieść kolejny sukces. A niestety, takie podejście wprowadza zbyt duże rozluźnienie i co za tym idzie niepotrzebne błędy.
Jestem jednak pewien, że porażka ta po prostu nas przebudzi. Przed nami jeszcze trzy mecze ligowe, seria meczów kontrolnych i turniejów. Mnóstwo grania, mnóstwo przygód, ogrom wzlotów, a czasami również i wpadek. Ale my się ich nie boimy. Mój Zespół jest silny. Bardzo silny i to się nie zmieni po żadnej porażce. Ja w Was wierzę i zawsze tak było, jest i będzie. Po prostu wiem, na co Was stać i nic już nie musimy udowadniać:) Trenujemy dalej i spokojnie czekamy na kolejne mecze. Martwić się nie ma co, niech martwią się rywale. Bo każda porażka czegoś uczy i my również z tej wyciągniemy wnioski.
Do zobaczenia Ursusik na treningu:)
Ursus Warszawa - SEMP Warszawa 4:5
Bramki: Błażej Romaniuk x2, Filip Składowski, Kacper Jaszczycha.
Skład: Kamil Ostaszewski (br.), Jan Drucis (br.), Antoni Horecki, Błażej Romaniuk, Filip Składowski (kpt.), Marceli Łuszcz, Filip Gap, Kacper Jaszczycha, Maciej Czernicki, Filip Zbróg, Patrycja Kozarzewska.
Komentarze