Nie po naszej myśli
W meczu kontrolnym z Legią Warszawa przegraliśmy 0:5. Legia była zespołem lepszym nie tylko patrząc na wynik, ale również i grę. Trzeba jednak przyznać, że gole zdobywała tylko ze stałych fragmentów lub strzałów z dystansu. Obu tych rzeczy zabrakło w naszym zespole. Stałe fragmenty wprawdzie mieliśmy, ale nie potrafiliśmy zamienić ich na bramki. Z dystansu praktycznie nie uderzaliśmy i to zmartwiło nas najbardziej.
Dobre momenty w naszej grze były i to sporo. Najsłabsza okazała się trzecia kwarta, gdzie dość szybko straciliśmy trzy gole. Z takim przeciwnikiem nie ma momentu w trakcie gry, na zamyślanie się i chwilę przestoju. Nam takie momenty się przytrafiają, zarówno w ataku jak i obronie. A chwili zawahania być nie może, bez względu na to, z kim się gra.
Komentarze