W Żyrardowie na piątkę
W Żyrardowie zajęliśmy piąte miejsce w Turnieju o Puchar Dyrektora OSiR-u. Jak w każdym turnieju niestety mieliśmy lepsze i gorsze momenty gry. Ale co gorsze, turniej w Żyrardowie będziemy raczej wspominali z innych powodów.
Przede wszystkim z powodu złego samopoczucia części naszej drużyny oraz kontuzji, które dodatkowo wyeliminowały poszczególne osoby. Tak czasem bywa, że zupełnie nic się nie układa. Nam nawet zdarzyło się dokończyć jedno ze spotkań grając o jednego zawodnika mniej, a w kolejnym wystąpiliśmy grając od początku do końca w osłabieniu. Zdrowie nie wybiera.
Nie mniej, problemami nie możemy wytłumaczyć niektórych naszych błędów, a szczególnie gry w ostatnim spotkaniu. Od pewnego czasu wskoczyliśmy na pewien poziom i takie występy nikomu od nas nie powinny się przytrafiać. A jednak to jest tylko, albo może aż sport. Nic nie da się przewidzieć w 100%.
Głowy oczywiście do góry, bo na pewno przed nami sporo jeszcze sukcesów, ale pewnie i porażek. To drugie wyeliminujemy TYLKO i WYŁĄCZNIE, jeżeli będziemy się starali robić postępy. Pamiętajmy, że wszystkie zespoły ciężko pracują i łatwo nie będzie z nikim. Ale gwarantuję, że będzie łatwiej jeżeli do celu, czyli zwycięstwa, będziemy dążyli określonymi sposobami nad którymi pracujemy zawsze i wszędzie. Tym razem nam nie szło, ale nigdzie nie jest powiedziane, że następnym razem, to my będziemy świętowali zwycięstwo w imprezie. Nie mam wątpliwości, że Drużynę tak jak było wcześniej, tak i nadal stać na odnoszenie sukcesów. Wyjątkowych sukcesów.
Zagraliśmy w składzie: Kamil Ostaszewski (br.), Patryk Wnuk, Filip Składowski (kpt.), Antoni Horecki, Błażej Romaniuk, Filip Zbróg, Patrycja Kozarzewska, Filip Gap.
Komentarze